O czarnej mopsiej sierści
A raczej podszerstku, bo to właśnie głównie wyczesujemy ze zdrowego psa.
Z racji pory roku na wielu mopsich grupach pojawia się temat wypadającej sierści, a także różnic pomiędzy czarnym a beżowym umaszczeniem.
Nie mam porównania do mopsa rasowego (ani beżowego - nie licząc krótkich wakacji PSiApsiółki Pchełki), kupionego jako szczeniaka, który od początku żyłby w dobrych warunkach. Ale mogę powiedzieć, jak to jest z mopsią sierścią, która pewnie kąpieli nie widziała nigdy, dobra karma to jakaś miejska legenda, a suplementy to dinozaury ;)
Aktualnie dieta moich mopsów składa się z:
Wkrótce przejdziemy na dietę BARF i opowiem Wam wtedy z chęcią jak zmieniła się ich sierść - i czy w ogóle!
Mulan za miesiąc będzie świętować pierwszą rocznicę, więc jest to jej pierwsza zimowa wymiana okrywy włosowej i podszerstek fruwa u nas wszędzie.
Herbata - tylko z włosem. Świeżo otwarty serek - skąd ten włos? ;) Jogurt z jaglanką - włosy też się znajdą!
Najwięcej włosa u Mulan wychodzi z "szala", choć udka dzielnie walczą o podium :)
Czy przez 10 minut wyczesałam wszystko? Zdecydowanie nie, ale Mulan to wrażliwa istotka i muszę jej dawkować przeżycia, tak aby nosiły miano pozytywnych :)
To teraz przyznajcie się ile Wy wyczesujecie właśnie w tym okresie ze swoich mopików? Macie czarne czy beżowe mopsy? Które tracą więcej "sierści"?
Jak sądzicie, jak duży wpływ na mopsią sierść miały geny? Ile czasu poświęcacie na pielęgnację, jak często to robicie? Jak duży wpływ Waszym zdaniem na wygląd zewnętrzny ma to, co dajecie do jedzenia?
Z racji pory roku na wielu mopsich grupach pojawia się temat wypadającej sierści, a także różnic pomiędzy czarnym a beżowym umaszczeniem.
Nie mam porównania do mopsa rasowego (ani beżowego - nie licząc krótkich wakacji PSiApsiółki Pchełki), kupionego jako szczeniaka, który od początku żyłby w dobrych warunkach. Ale mogę powiedzieć, jak to jest z mopsią sierścią, która pewnie kąpieli nie widziała nigdy, dobra karma to jakaś miejska legenda, a suplementy to dinozaury ;)
Aktualnie dieta moich mopsów składa się z:
- Brit Care Dog Show Champion
- czystek, algi morskie, drożdże browarnicze, olej z dzikiego łososia (Mulan dodatkowo dostaje taurynę)
- co drugi dzień surowe jajo przepiórcze
Wkrótce przejdziemy na dietę BARF i opowiem Wam wtedy z chęcią jak zmieniła się ich sierść - i czy w ogóle!
CZY DWA JEDEN - CZESAJ MAMEŁ ;)
Lucek jest u mnie 2,5 roku i naprawdę ledwo co z niego wyczesałam przez 8 minut (starałam się bardzo dobić do 10 minut, aby wynik był miarodajny). Niemniej mogę powiedzieć, że w latach poprzednich najwięcej podszerstka Luckowi wychodziło z udek i dupki.
Mulan za miesiąc będzie świętować pierwszą rocznicę, więc jest to jej pierwsza zimowa wymiana okrywy włosowej i podszerstek fruwa u nas wszędzie.
Herbata - tylko z włosem. Świeżo otwarty serek - skąd ten włos? ;) Jogurt z jaglanką - włosy też się znajdą!
Najwięcej włosa u Mulan wychodzi z "szala", choć udka dzielnie walczą o podium :)
Czy przez 10 minut wyczesałam wszystko? Zdecydowanie nie, ale Mulan to wrażliwa istotka i muszę jej dawkować przeżycia, tak aby nosiły miano pozytywnych :)
To teraz przyznajcie się ile Wy wyczesujecie właśnie w tym okresie ze swoich mopików? Macie czarne czy beżowe mopsy? Które tracą więcej "sierści"?
Jak sądzicie, jak duży wpływ na mopsią sierść miały geny? Ile czasu poświęcacie na pielęgnację, jak często to robicie? Jak duży wpływ Waszym zdaniem na wygląd zewnętrzny ma to, co dajecie do jedzenia?
Może podzielę się moimi doświadczeniami :) obecnie mam czarnego puga, a poprzednio mialam bezowego. Bezowy Franio byl z nami od dziecka i siersci gubil na potege ;) generalnie w okresie linienia mialam wrazenie, ze mam 5 mopsow, a nie jednego. Wyczesywanie trwalo kikkanascie minut. Poza wiosna i jesienia bylo lepiej, ale siersc sypala sie caly rok. Franio byl na kilku karmach w swoim zyciu: Brit, TOTW, RC Anallergenic - nie bylo zauwazalnej roznicy. Teraz mieszka z nami czarna mopinka Kooka i dla odmiany mam wrazenie ze mieszka z nami cwierc psa ;) siersci tyle co na lekarstwo ;) Kooka jest adopciakem, ale z genialnej hodowli FCI cale zycie karmiona Acana i Orijenem :) czas szczotkowania: nieznany ;)
OdpowiedzUsuńCzyli chyba jednak coś jest w tej czarnej sierści, że jest "lepsza". Dotychczas uważałam, że różnicy nie ma. A tej jesieni Lucek postanowił pokazać mi, że jest inaczej :D
UsuńCo daje nadzieję jakąś i dla Mulanki ;)
Buziaczki dla Kooki :*
Z mojego punktu widzenia, bo nasz mopsiak (beżowy) ma dopiero 7 m-cy więc nie mam jeszcze za dużo danych: Karmimy go gotową karmą Acana dla juniorów więc raczej dobrej jakości i wydaje się że ma to wpływ na sierść. Nie wiemy czy już ma "futro" w wersji zimowej bo gubił sporo sierści jakieś 2 miesiące temu i może to już na zimę. Wtedy było w miarę ciepło więc jak zaczął linieć to go wykąpaliśmy i wyczesaliśmy wilgotną sierść. Wyszło jej bardzo dużo. Potem wyczesywaliśmy co 3, 4 dni i tak przez ok. 3 tygodnie. Potem się uspokoiło i na razie prawie nic nie gubi. Do czesania używamy Furminatora. W sklepie zoologicznym naciągnęli nas na 120 pln. Jednak po kilku wyczesywaniach stwierdzam że ustrojstwo jest warte każdej złotówki.
OdpowiedzUsuńTroszkę faktycznie naciągnęli, ale z zupełnie innego powodu ;) Klasycznego Furminatora nie powinno się używać dopóki mops nie wymieni sierści na dorosłą - wcześniej można naruszyć delikatną strukturę włosa. W tym temacie na pewno lepiej wypowie się hodowca czy groomer, bo ja jeszcze aż takiego doświadczenia w szczeniakach nie mam :)
UsuńPamiętaj też, żeby używać Furmiatora tylko na suchej sierści :)
Buziaki dla Was :*