Kastracja czy sterylizacja, czyli "nie wiem, ale się wypowiem"

Dzisiaj będzie krótko. Weterynarzem nie jestem, więc udawać nie będę, że znam szczegóły tych zabiegów/operacji. Tym bardziej nie będę pisać, jak wygląda taki zabieg.
Ale chcę Wam przede wszystkim napisać jaka jest różnica pomiędzy kastracją i sterylizacją (a jest! I to zupełnie inna niż płeć zwierzęcia, na którym wykonujemy procedurę), i dlaczego tak ważne jest, moim zdaniem, znać różnicę pomiędzy tymi dwoma i upewnić się przed zabiegiem, że weterynarz wie, co ma zrobić!

Po co się babo czepiasz, jak wszyscy wiedzą, o co chodzi! 

No właśnie - tu jest przysłowiowy pies pogrzebany. "Wszyscy" myślą, że wiedzą o co chodzi. Potoczny podział wygląda bowiem tak, że kastracja dotyczy samców, a sterylizacja suk.
Kastracja to usunięcie narządów rozrodczych wewnętrznych u suk, a u samców usunięcie jąder oraz najądrzy. Sterylizacja to podwiązanie nasieniowodów lub jajowodów.

Różnice

Zarówno w przypadku kastracji jak i sterylizacji zamykamy drogę do rozmnażania. Ale w przypadku sterylizacji suka wciąż przechodzi cieczkę, jej organizm ma wciąż dostarczane hormony. Podobnie jest u samca przy sterylizacji.

Do rzeczy, czyli zalety i wady obu zabiegów

Kastracja i u samca, i u suki niesie ze sobą pewne plusy, ale i minusy. Tego należy być świadomym zanim zdecydujecie się czy to na kastrację czy sterylizację. I nie mam tu na myśli tylko samego ryzyka związanego z narkozą i operacją.
Chciałabym się jednak skupić na znaczącej różnicy pomiędzy kastracją a sterylizacją, czyli hormonami.

Hormony to związki chemiczne wydzielane przez gruczoły lub tkanki układu hormonalnego. Funkcją hormonów jest regulacja czynności i modyfikacja cech strukturalnych tkanek leżących w pobliżu miejsca jego wydzielania lub oddalonych, do których dociera poprzez krew (źródło: www.wikipedia.pl). Hormony wpływają nie tylko na pracę poszczególnego organu, ale wszystkie hormony w organizmie współpracują ze sobą. Siłą rzeczy więc kastracja rozregulowuje pracę organizmu.

Jeżeli więc pies ma problemy behawioralne (zaburzenia lękowe, agresja) należy się bardzo zastanowić czy kastracja to dobry pomysł. Każdy przypadek powinien być rozważony indywidualnie przy współpracy weterynarza i behawiorysty. Jeżeli obawiasz się niechcianej ciąży, porozmawiaj z osobami prowadzącymi o sterylizacji - może to będzie korzystniejsze wyjście w waszym przypadku?

Po kastracji możliwe jest jednak dostarczanie estrogenu do organizmu - niektóre produkty żywnościowe dostarczają sporo tego hormonu (m.in. soja, produkty zbożowe czy kukurydza). Niestety jego nadmiar nie jest dobry dla organizmu - może powodować tycie, stany zapalne, zmęczenie czy osłabiać kości.

Chciałabym napisać, że jeżeli decydujecie się na taki zabieg, to po należy pamiętać o regularnych badaniach kontrolnych (morfologia, biochemia, jonogram), ALE przecież regularnie należy badać nawet psy, które nie były poddane ingerencji chirurgicznej.

Co ja o tym myślę? 

Jestem psią mamą dwóch wykastrowanych mopsów. Nie wyobrażam sobie, żeby w ich przypadku miało być inaczej (nie chodzi tu tylko o względy formalne). Ale czy w przyszłości planuję wykastrować następnego zwierzaka?
Bardzo wątpię. Chciałabym z moim przyszłym samcem chodzić na wystawy, więc kastracja zdyskwalifikowałaby nas. Niemniej, uważam, że lista plusów i minusów kastracji u samca nie jest równoważna i z tego względu nie zdecydowałabym się na nią, jeżeli nie byłoby wyraźnych wskazań.
Jeżeli zaś chodzi o sukę, to powiem szczerze, że nie wiem... Nie rozważam zakupu suczki w przyszłości, więc trochę kwestie kastracji suk traktuję po "macoszemu".... ;)

A co Wy myślicie o kastracji? Czy pierwszy raz przeczytaliście o różnicy pomiędzy kastracją a sterylizacją? Dajcie znać!

P.S. Kogo z Was spotkam w ten weekend na wystawach w Poznaniu? :)

P.S.S. Artykuł stworzony na podstawie: http://www.greynest.com/o-rasie-wilczarz-irlandzki/zdrowie/profilaktyka-i-przydatne-informacje/1-cienie-i-blaski-kastracji-psow

Komentarze

  1. hej. Mamy 6 miesiecznego mopsa i na razie nie planowaliśmy kastracji. Jak nie będzie konkretnych przesłanek to sobie darujemy. A na wystawę oczywiscie idziemy. Jako że Młodego nie wystawiamy będzie musiał zostać w domu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tak młodym psie, myślę, że to dobra decyzja :) Osobiście uważam, że skutki wczesnej kastracji są nieporównywalnie gorsze niż kastracja czy jej brak.
      Super! Do zobaczenia :) Będę robić zdjęcia, więc jakbyście chcieli pogadać, to myślę, że mnie namierzycie ;)

      Usuń
  2. ZGODNIE Z PRZEPISAMI PRAWA KASTRACJA TRAKTOWANA JEST - W PRZYPADKU LUDZI JAKO CIĘŻKI USZCZERBEK NA ZDROWIU W POSTACI POZBAWIENIA CZŁOWIEKA MOŻLIWOŚCI PŁODZENIA, ZA CZYN TEN GROZI KARA POZBAWIENIA WOLNOŚCI OD ROKU DO 10 LAT. DLACZEGO W PRZYPADKU ZWIERZĄT TAK NIE JEST? CZY HORMONY INACZEJ DZIAŁAJĄ U LUDZI JAK U ZWIERZĄT? NIE! KASTRACJA TO OKALECZENIE I TAK NALEŻY TO TRAKTOWAĆ. CZŁOWIEK KASTRUJE ZWIERZĘTA Z CZYSTEGO EGOIZMU I DLA WŁASNEJ WYGODY, BO NA PEWNO NIE DLA DOBRA ZWIERZĄT. TWIERDZĄC, ŻE JEST TO ZABIEG POTRZEBNY I KORZYSTNY DLA ZDROWIA, TO DLACZEGO SAM NIE PODDA SIĘ KASTRACJI, W POLSCE DOSTĘPNE SĄ ZABIEGI WAZEKTOMII, A KASTRACJĘ I STERYLIZACJĘ KOBIET WYKONUJE SIĘ LEGALNIE W NORWEGII. JEŚLI KTOŚ TWIERDZI "KOCHAM - KASTRUJĘ "., TO ZASTANAWIA MNIE FAKT DLACZEGO SAM SIĘ NIE KOCHA , NIE KOCHA SWOICH BLISKICH, DZIWNYM TRAFEM KOCHA TYLKO ZWIERZĘTA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimowy, nie przyrównujmy psów do ludzi. Mamy dość odmienne organizmy. Bliżej nam do kotów pod pewnymi względami, jeżeli zapytasz o to lekarzy weterynarii.
      Są pewne choroby kobiece, które również wymagają całkowitego usunięcia wewnętrznych narządów rodnych i niestety w Polsce nie wolno tego zrobić na własne życzenie, a uwierz, że wiele kobiet chciałoby z tego skorzystać, to jednak nie jest tematem tego wpisu czy bloga.
      Kastracja czy sterylizacja nie jest okaleczeniem i proszę nie siać tutaj takiej herezji.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty